Data utworzenia: 1 czerwca 2020, 20:17. Na polecenie poleskiej prokuratury został zatrzymany 44-letni kierowca audi A6, sprawca wypadku do którego doszło w sobotę, 30 maja, przed godziną 19
Dziś rano policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach zatrzymali 24 –latka, podejrzewanego o spowodowanie wypadku drogowego, w którym zginęła piesza. Wczoraj tuż po 17, na ulicy Ściegiennego w Kielcach, sprawca kierując osobowym volvo, na przejściu dla pieszych potrącił 82 –letnia kobietę. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia. Piesza w wyniku
Sebastian Majtczak poszukiwany listem gończym za spowodowanie wypadku na A1 zatrzymany. Sebastian Majtczak został aresztowany po udziale w tragicznym wypadku na autostradzie A1, który zakończył się śmiercią trzech członków jednej rodziny. Zatrzymanie miało miejsce na lotnisku w Dubaju – poinformował Mariusz Kamiński, minister
Zatrzymany w hotelu. Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp. poinformował, że 38-latek został zatrzymany w poniedziałek (11 października br.), po godz. 17 w pokoju jednego z hoteli w Gorzowie. Nie stawiał oporu, został przewieziony do gorzowskiej komendy. Na wtorek są planowane czynności procesowe z jego
Kierowca również zmarł. Szaleńcza jazda 37-latka zakończyła się dopiero po uderzeniu w zaparkowanego citroena, w którym siedziała 44-latka z dwójka dzieci. Mężczyzna porzucił auto i uciekł z miejsca wypadku. Ostrowscy policjanci po uzyskaniu rysopisu sprawcy oraz kierunku jego ucieczki ruszyli w pościg.
Rodzina ofiar wypadku na A1 domaga się zmiany kwalifikacji czynu poszukiwanego Sławomira Majtczaka. "Jako pełnomocnik rodziny ofiar wypadku złożyłem do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie
gIq9YS8. Przekręcony licznik w używanym aucie, to niestety w wielu przypadkach standard w polskich komisach i giełdach. Paradoksalnie dzieje się tak tylko dlatego, że sami kupujący tego sobie życzą...Dla niewprawionych kierowców kupno samochodu, może być sporym problemem. Tym większym, im starszy jest nasz wymarzony pojazd. Porad dotyczących aut najczęściej szukamy w Internecie. Na dziesiątkach stron i setkach for dyskusyjnych można znaleźć informacje na temat spalania, awaryjności czy ogólnej ergonomii jazdy. Niestety nie dowiemy się czy i w jaki sposób sprzedawca chce nas oszukać. Po rozmowach z handlarzami, kupcami i mechanikami postanowiliśmy wyjawić trochę sekretów na temat przekrętów licznikowych i zastanowić się dlaczego tak bardzo chcemy i dajemy się oszukiwać. Oszukaj mnie! Niestety, w przypadku samochodowych oszustw wina leży po obu stronach. To stwierdzenie jest brutalne, ale prawdziwe. Oczywiście nikt nie może być odpowiedzialny za oszustwa drugiej osoby, jednak... Biorąc pod uwagę sytuację na polskim rynku samochodów używanych wychodzi na to, że chcemy być oszukiwani. W Polsce przyjęło się, że samochodu z przebiegiem powyżej 200 tys. km już się nie kupuje. A co dzieje się z samochodami z "dwójeczką" na liczniku? "Kręci się" je. Przykładem może tu być Marek z Sosnowca. Jeździł w pracy prywatnym samochodem (Opel Astra, 2004), po 7 latach przyszedł czas na wymianę. Niestety, ze stanem 240 tys. km nie było dane wstawić go nawet do najgorszego komisu w Zagłębiu. - Przez 3 miesiące wystawiałem go w sieci, stał z kartką przy ulicy, jeździłem po komisach i nic. Nawet jednego telefonu nie było. Po tym czasie spotkałem jakiegoś handlarza, który doradził mi, żebym cofnął licznik. Dostał swoją dolę, a ja miałem o 130 tys. km mniej. Podniosłem cenę o 4 tys. zł zł i wystawiłem. Po 3 dniach auto poszło bez żadnego zarzutu. A przecież stan techniczny się nie zmienił… Dwójeczka w roczniku, brak dwójeczki na liczniku W sukurs idą sprzedawcy używanych samochodów. Każdy, jak jeden, przyznaje, że Polacy chcą być oszukiwani, bo wbiło im się do głowy pojęcie, że auto nie może przekroczyć magicznej bariery 200tys. km. - Jak sprowadzisz auto z Niemiec ze stanem 300 tys. km z 2000 roku, to wiadomo, że to nie pójdzie. Trzeba go kręcić do maksimum 160 tys. żeby wyglądało na 15 tys. km rocznie. To dobry przebieg, bo Polacy uważają, że w Niemczech autami jeździ się tylko na zakupy. A jest dokładnie na odwrót. Na zachodzie są autostrady nie do oglądania, a do jazdy. Tam 400 tys. 6 lat, to normalne. Tamte auta po 10 latach są lepsze niż w Polsce po trzech. Mówi jeden ze sprzedawców na Dolnym Śląsku. - Dajmy na to taki że taki pan Kazik - a dziennie na giełdzie jest takich ze trzydziestu - widzi moje auto (BMW 320ci Coupe, 2000r.) i jest zainteresowany kupnem. Podchodzi, ogląda, widzi przebieg i rezygnuje, bo ma ponad 300 tys. km. Nic tylko wziąć i się wkur****. Dlatego cofam i ten sam pan Kazik na drugi tydzień bierze auto od mojej żony, a po miesiącu dzwoni zadowolony z wyboru. To jest ta właśnie mentalność 200 tys. Kręcą też do przodu Pan Bogdan postanowił nabyć drogą zakupu używane Audi. Auto nosiło ślady normalnej eksploatacji, wyposażone było w oryginalny zestaw fabrycznych dokumentów i kluczyków. Jednym słowem pewniak! Nic bardziej mylnego. - Jak się potem okazało samochód nie był ani razu w oficjalnej sieci serwisowej. Po przekręceniu licznika handlarz pojechał do salonu Audi na wymianę żarówki i wtedy pojawił się wpis w bazie danych potwierdzający przebieg – opowiada niedoszły właściciel. Na szczęście auto zostało sprawdzone przez bardzo bystrego mechanika. Okazało się, że samochód w trakcie eksploatacji w Niemczech miał wypadek i był wyceniany dla ubezpieczalni o czym nie wiedział sprzedający. W bazie ubezpieczyciela wpisano przebieg 324 tys. km! Handlarze, którzy od lat zajmują się sprowadzaniem samochodów z zagranicy ripostują. - W Polsce najczęściej sprzedaje się samochody w przedziale 8 do 20 tys. złotych – wyjaśnia Pan Tomasz z Krakowa – Osobiście staram się sprowadzać samochody wyprodukowane po roku 2000. Obecnie klienci wymagają stanu "salonowego" i do tego, aby przebieg auta był poniżej magicznej liczby 200 tys. km. - Nie oszukujmy się. – dopowiada jeden ze sprzedawców z Dolnego Śląska – Nie ma dziesięcioletnich aut z małymi przebiegami. Większość tych samochodów ma przebiegi na poziomie 220 – 400 tys. km. Komis samochodowy w Olkuszu. W ofercie srebrny VW Golf z 2003 roku. Stan rewelacyjny, TDI, automat. Przebieg 145 tys. km, cena 19 tys. zł. Daniel z Olkusza opowiada – Proszę sobie wyobrazić taką sytuację. Jedziemy po samochód do Niemiec. Na miejscu okazuje się, że jest Golf IV w TDI z automatem. Bierzemy, bo nie ma już nic lepszego. Do poprawy zderzak. Cena przystępna, pali, jeździ. Przebieg 247 tys. km. Auto przyjeżdża do Polski i jedziemy na giełdę. Duży przebieg odstrasza klientów. Mała korekta i auto z przebiegiem 145 tys. km trafia na rynek. Jaki z tego morał? Cofnij licznik od razu to od razu sprzedasz bo ludzie sami się o to proszą, bo jakiś "głupi sąsiad czy ich mechanik" komuś coś nagada i robi się problem, powiem szczerze klientów strasznie boli jak widza dwójkę z przodu na liczniku, a nie widzą dwójki w roczniku. Kręcą też do przodu Ciekawostką jest fakt, że liczniki kręci się także do przodu. - Znam przypadek, że stan licznika został zweryfikowany inaczej niż zwykle – opowiada handlarz z Dolnego Śląska – trzeba było po prostu nabić 90 tys. dodatkowych kilometrów. Historia dotyczy Forda Focusa 1,8 TDC z 2002 roku. Samochód w oryginale miał przejechane zaledwie 70 tys. km. Niestety nikt nie chciał w to uwierzyć. Dopiero po sztucznym "nabiciu" kilometrów samochód się sprzedał. Na zakupy z mechanikiem Jeśli chcemy kupić używane auto, a czujemy że nasza wiedza jest niewystarczająca to najlepiej na zakupy wybrać się z doświadczonym mechanikiem, który zna wszystkie przekręty handlarzy. Za 200 zł, przez cały dzień będzie sprawdzał, negocjował i radził. - Moja weekendowa praca, to gra w kotka i myszkę ze sprzedawcami. Na giełdzie auto prawie zawsze jest kręcone, teraz w moich rękach i oczach leży sprawdzenie ile naprawdę przejechał. Opisuje swoją pracę Marek Kornelis, mechanik samochodowy. Pomimo wszystkich sugestii i sprawdzania pojazdu, nie możemy być pewni, że kupujemy auto w idealnym stanie. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest kupno samochodu z kilkumiesięczną gwarancją salonu, gdzie auta zostawiane są w rozliczeniu, a my mamy gwarancję, że auto nie rozpadnie się w drodze do domu.
1 Data: Lipiec 17 2008 09:28:08Temat: Wypadki i zatrzymane licznikiAutor: Alti Ludzie czasem opowiadają historie, w których licznik w samochodzie zatrzymał się po dzwonie na jakiejś tam wartości. Zawsze myślałem, że to mega głupota i bujda na resorach, bo niby dlaczego licznik miałby sie zatrzymać w momencie uderzenia na jakieś wartości. Tymczasem na tym filmiku pokazują licznik zatrzymany na 210kmh: Dlaczego w takim razie licznik się zatrzymał? Czy są jakieś specjalne mechanizmy które w wypadku dużego przeciążenia zatrzymują licznik, po to żeby łatwiej było określić prędkość auta w momencie uderzenia, czy też jest to czysty przypadek? Wojtek2 Data: Lipiec 17 2008 09:38:10Temat: Re: Wypadki i zatrzymane licznikiAutor: bratPit[pr] Ludzie czasem opowiadają historie, w których licznik w samochodzie zatrzymał się po dzwonie na jakiejś tam wartości. Zawsze myślałem, że to mega głupota i bujda na resorach, bo niby dlaczego licznik miałby sie zatrzymać w momencie uderzenia na jakieś wartości. Tymczasem na tym filmiku pokazują licznik zatrzymany na 210kmh: moim zdaniem w elektronicznym liczniku jest to jak najbardziej możliwe, w czasie takiego wypadku po prostu akumulator ulega zniszczeniu, zegary są na silniczkach serwo, jeżeli nagle braknie zasilania to pozostanie on na pozycji na której się znajdował - brak sprężynek powrotnych itp. brat3 Data: Lipiec 17 2008 09:46:24Temat: Re: Wypadki i zatrzymane licznikiAutor: Gabriel'Varius' moim zdaniem w elektronicznym liczniku jest to jak najbardziej możliwe, w czasie takiego wypadku po prostu akumulator ulega zniszczeniu, zegary są na silniczkach serwo, jeżeli nagle braknie zasilania to pozostanie on na pozycji na której się znajdował - brak sprężynek powrotnych itp. A sila uderzenia/wstrzasy/przeciazenie nie spowoduje dodatkowego przesuniecia wskazowki co w konsekwencji da zaklamana wartosc na liczniku? pozdrawiam -- -- -- -- -- -- > pzdr, Gotfryd12 Data: Lipiec 18 2008 22:34:42Temat: Re: Wypadki i zatrzymane licznikiAutor: Borys Pogoreło Dnia Thu, 17 Jul 2008 18:28:09 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):[1] To akurat pewne nie jest - "kierowca nie może jechać jeśli GPS nie rejestruje prawidłowego wskazania" - skoro przy kasach fiskalnych mogli tak zapisać, to dlaczego nie :> Taa, stawiasz zakłócacz i uziemiasz całą bazę autobusową? :) I niech szukają. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl13 Data: Lipiec 19 2008 00:20:17Temat: Re: Wypadki i zatrzymane licznikiAutor: SW3 Dnia 18-07-2008 o 22:34:42 Borys Pogoreło napisał(a):Taa, stawiasz zakłócacz i uziemiasz całą bazę autobusową? :) Stawiasz zakłócacz przy drodze i nie musisz po przejściu chodzić żeby protestować ;) -- SW314 Data: Lipiec 19 2008 02:42:56Temat: Re: Wypadki i zatrzymane licznikiAutor: Borys Pogoreło Dnia Sat, 19 Jul 2008 00:20:17 +0200, SW3 napisał(a):Taa, stawiasz zakłócacz i uziemiasz całą bazę autobusową? :) Stawiasz zakłócacz przy drodze i nie musisz po przejściu chodzić żeby protestować ;) No i w razie wojny nawet wojsk lądowych nie trzeba wysyłać - wystarczy z powietrza zrzucić trochę takich urządzeń i sami się poddadzą ;) -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl15 Data: Lipiec 19 2008 22:23:06Temat: Re: Wypadki i zatrzymane licznikiAutor: P_ablo Użytkownik "Borys Pogoreło" napisał w wiadomości Dnia Thu, 17 Jul 2008 18:28:09 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): Taa, stawiasz zakłócacz i uziemiasz całą bazę autobusową? :) Pytacz czy stwierdzasz? Jest rosyjski projekt (dostepny w sieci) ktory potrafi wylaczyc gps w polowie poznania ... sprawdzone :) ....dziala tylko na czestotliwosci cywilnej... Picasso16 Data: Lipiec 17 2008 11:28:54Temat: Re: Wypadki i zatrzymane licznikiAutor: P_ablo Użytkownik "Alti" napisał w wiadomości Dlaczego w takim razie licznik się zatrzymał? Czy są jakieś specjalne mechanizmy które w wypadku dużego przeciążenia zatrzymują licznik, po to żeby łatwiej było określić prędkość auta w momencie uderzenia, czy też jest to czysty przypadek? We wspolczesnych samochodach stosuje sie liczniki elektroniczne z silnikami krokowymi. Odciecie zasilania podczas pracy moze powodowac zatrzymanie na aktualnym wskazaniu. Niektore samochody maja sprezynke ktora cofa wskazowke, prawdopodobnie ogromne przeciazenia podczas wypadku nie sa bez znaczenia dla takiej sprezynki. Byc moze takie zachowanie predkosciomierza jest zamierzone przez projektantow i producentow. Kup na allegro jakis liczniczek od nowoczesnego auta i przeprowadz autopsje :) Picasso
W trakcie policyjnej kontroli wyszło na jaw, że w samochodzie cofnięty został licznik o ponad 60 tys. kilometrów Zgodnie z przepisami obowiązującymi od maja 2019 roku modyfikacja stanu licznika kilometrów jest zagrożona karą do 5 lat więzienia. Policjanci od 1 stycznia br. mają obowiązek sprawdzenia przebiegu auta i uzupełnienia go w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Pierwszy kierowca prowadzący auto na terenie Koszalina z niewytłumaczalnym stanem licznika został zatrzymany przez policjantów z Wydziału Ruchu w Koszalinie na ul. Monte Cassino zatrzymali do kontroli drogowej bmw. Mundurowi realizując czynności w ramach nowych uprawnień sprawdzili także aktualny stan licznika, który wynosił ponad 224 tyś. km. Następnie funkcjonariusze zweryfikowali pojazd w systemie informatycznym (Centralna Ewidencja Pojazdów), uzyskując informację, że stan jego licznika podczas ostatniego badania technicznego 16 kwietnia 2019 roku wynosił 288 tyś. km. To o ponad 60 tyś. km. więcej. Kierowca nie potrafił wyjaśnić, dlaczego stan licznika jest niższy niż ten, który wpisany został podczas badań na stacji związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 306a KK (Zmiana wskazania drogomierza lub ingerencja w prawidłowość jego pomiaru) sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego I koszalińskiego komisariatu. Funkcjonariusze w toku dochodzenia wyjaśniać będą przede wszystkim to, jak doszło do zmiany wskazań drogomierza i kto jest za to odpowiedzialny. Trzy samochody zderzyły się na obwodnicy Sławna. Są ranni [ZDJĘCIA] Zobacz także: Gęsta mgła, mokra droga, na liczniku 230 km/h. Kierowca bmw tak się spieszył na święta, że stracił prawo jazdyPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Potrzebujesz ok. 1 min. aby przeczytać ten wpis Rutynowa kontrola elbląskiej drogówki wykazała, że kierowca osobowego Nissana wyznalazł wehikuł czasu. Przebieg pojazdu nie zgadzał się z danymi Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Co grozi mężczyźnie? We wtorek, 4 maja, mundurowi z Elbląga zatrzymali osobowego Nissana, którego przebieg nie odpowiadał temu zapisanemu w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Jak przypominają policjanci, manipulowanie licznikiem przebiegu jest przestępstwem, za które przewidzianą karą może być nawet do pięciu lat więzienia! Uwagę funkcjonariuszy przyciągnęły przyciemniane przednie boczne szyby samochodu. Kompleksowa kontrola wykazała szereg nieprawidłowości – wszystko dzięki danym zapisanym w systemie. Mężczyzna będzie zmuszony do przedstawienia wyjaśnień. Sprawa jest w toku. (Fot. Policja) Miłośnik czterech kółek zafascynowany ogólnie pojętą historią przemysłu motoryzacyjnego. Profesjonalnym pisaniem o motoryzacji zajmuje się od niespełna roku. Podejmowane tematy to przede wszystkim te skupiające się na amerykańskiej motoryzacji i kulturze muscle carów w Polsce i na świecie. Hobbystyczny i samozwańczy mechanik.
Od początku roku policja ma obowiązek sprawdzania przebiegu kontrolowanych pojazdów. Nowe przepisy przynoszą efekty, ponieważ już udało się ująć kilku kierowców, których liczniki były przekręcone w spektakularny sposób - nawet o ponad 318 tysięcy kilometrów! A jak sytuacja wygląda w województwie śląskim?Od 1 stycznia 2020 roku policja jest zobligowana do odnotowywania w ramach standardowych kontroli drogowych stanu licznika przebiegu pojazdów, a następnie zweryfikowania go z bazą CEPiK - Centralną Ewidencją Pojazdów i Kierowców. Ma to zapobiegać znanemu od lat procederowi zaniżania przebiegu w ciągu zaledwie kilku dni prowadzenia kontroli na terenie całej Polski wykryto już kilka pojazdów, których licznik wskazywał dane w sposób spektakularny niezgodne z rzeczywistością. Rekordzista miał zaniżony przebieg aż o 318878 tysięcy kilometrów! To kierowca Volkswagena, który został zatrzymany przez policję z powodu nieprawidłowego używania świateł przeciwmgielnych. Funkcjonariusze ujawnili również BMW, gdzie realny przebieg był o ponad 235 tysięcy kilometrów wyższy od wyświetlanego na liczniku. Cofanie liczników w samochodach na życzenie kierowcy. Powsta... A jak sytuacja wygląda w województwie śląskim?Na tę chwilę, czyli na 9 stycznia, nie mamy informacji na temat tego, żeby takie zdarzenia zostały ujawniane w województwie śląskim - podkom. Tomasz Bratek- Na tę chwilę, czyli na 9 stycznia, nie mamy informacji na temat tego, żeby takie zdarzenia zostały ujawniane w województwie śląskim. Oczywiście kontrole są stale prowadzone według nowych wytycznych - poinformował podkom. Tomasz Bratek z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w przegapcieBielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIEŚlązaczka żoną mistrza! Poznajcie Martę KubackąWiedźmin Netflixa pobudza wyobraźnię internautów MEMYHoroskop na 2020: Jaki rok nas czeka? Sprawdź tutajZjawisko cofania liczników przez lata było zmorą kierowców, którzy kupują samochody używane. Wprowadzało to w błąd potencjalnych nabywców. Zmiana przepisów ma zatrzymać ten Nie mamy już w samochodach liczników mechanicznych, wszystko odbywa się w sposób elektroniczny. Aby cofnąć licznik, trzeba dostać się do komputera pojazdu i tam zmienić jego przebieg - wyjaśnił podkom. Bratek. - Dziś kontrola przebiega na dwóch poziomach. Prowadzi ją policja podczas kontroli oraz Stacje Kontroli Pojazdów podczas przeglądu technicznego - tego roku cofnięcie przebiegu w samochodzie jest kwalifikowane prawnie jako przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 Nowe prawo to dopiero pierwszy krok. Największym problemem wciąż pozostaje import samochodów z Zachodu na Wschód, których liczniki już zostały cofnięte lub wymienione i zarejestrowane w krajach importu, co w rzeczywistości legalizuje przestępstwo - uważa Karolina Topolova, dyrektor Generalna AURES Holdings. - Dlatego teraz należy nawiązać współpracę na poziomie europejskim, dzieląc się historią liczników ze wszystkimi krajami, aby żadne samochody nie mogły być poddawane oszustwu podczas handlu międzynarodowego - koniecznieSanatorium Miłości TVP: 12 uczestników, w tym troje ŚlązakówMam kablówkę i abonamentu RTV nie płacę, bo TVP dostał 2 mldFardin kupił ciężarówkę. Kierowca z Iranu jest zachwyconyKalendarz Sportowy: nadzy sportowcy i szczytny cel ZDJĘCIA Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
zatrzymany licznik po wypadku